Pluszowe maskotki zza granicy a tradycyjny handel w Krakowie

Wśród licznych maskotek w kształcie parówek, kotów czy pand produkowanych w Chinach oraz pokemonów z japońskiego serialu, które pojawiły się w ostatnim czasie na straganach w całej Polsce, szczególnie zwracają uwagę pluszowe gęsi. Zastanawiające jest, czy tego rodzaju zabawki powinny być traktowane jako regionalne pamiątki z Krakowa, zwłaszcza że miasto stawia swoim najemcom wysokie wymagania dotyczące asortymentu oferowanego w tak prestiżowym miejscu jak Sukiennice. Mimo to, żółty pokemon Pikachu niezmiennie zdobi stragany, występując nie tylko jako pluszak, ale również w formie czapeczki.

Zarząd Budynków Komunalnych (ZBK) w Krakowie, który odpowiada za organizowanie przetargów na wynajem kramów w Sukiennicach, wprowadził różne wytyczne dotyczące obowiązkowego rodzaju działalności handlowej prowadzonej w tych lokalach. W ramach ogłoszeń zawarto informację, iż wynajmujący nie zgadza się na sprzedaż przedmiotów pochodzenia zagranicznego mających charakter pamiątki obcej (niepolskiej), wyrobów przemysłowych powszechnego użytku nieposiadających cech rękodzieła czy nie nawiązujących jednoznacznie do tradycji handlu regionu i kraju. ZBK potwierdza, że te ograniczenia dotyczą również handlarzy, którzy od lat prowadzą działalność na terenie Sukiennic.

Warto zwrócić uwagę, że wytyczne te wprowadzono już w 1996 roku, co oznacza, że obowiązują one na terenie Sukiennic już od ponad dwudziestu lat. Pomimo tych zasad, wygląda na to, że pluszowe maskotki pochodzące z dalekich krajów nadal znajdują miejsce na krakowskich straganach.

Dodaj komentarz