Tragedia w Olszynach: 11-letni Karol zginął pod kołami ciężarówki na hulajnodze

W Olszynie, niewielkiej miejscowości w województwie małopolskim, życie jedenastoletniego Karola B. zakończyło się tragicznie. Chłopiec, który niedawno ukończył czwartą klasę szkoły podstawowej, zamiast cieszyć się wakacjami, stał się ofiarą wypadku, który wstrząsnął całą społecznością. Jego wakacyjna przejażdżka na elektrycznej hulajnodze zakończyła się zderzeniem z ciężarówką.

Niebezpieczny trend

W Polsce coraz częściej dochodzi do wypadków z udziałem elektrycznych hulajnóg. Statystyki są alarmujące – w tym roku odnotowano blisko 700 takich zdarzeń, z których wiele miało tragiczne skutki. Życie straciło pięć osób, a 610 odniosło obrażenia, często poważne. Śmierć Karola to niejedyny taki przypadek; w lipcu w województwie śląskim zginął jego rówieśnik Dawid, również korzystający z hulajnogi elektrycznej.

Trasa, która znał na pamięć

Feralnego dnia Karol wyruszył na przejażdżkę dobrze znaną trasą, wiodącą wąską drogą do centrum wsi. Wydawać by się mogło, że nic nie zapowiadało tragedii. Niestety, na jednym z zakrętów doszło do zderzenia z ciężarówką przewożącą piasek. Za jej kierownicą siedział sąsiad chłopca, trzeźwy i doświadczony kierowca. Jak relacjonują świadkowie, Karol niespodziewanie znalazł się na drodze pojazdu, co uniemożliwiło uniknięcie kolizji.

Żałoba i refleksja

Karol został pochowany na miejscowym cmentarzu, niedaleko miejsca, gdzie wydarzył się wypadek. Jego rodzice codziennie odwiedzają to miejsce, pogrążeni w żałobie. Do tragedii doszło wczesnym popołudniem, a mimo szybkiej interwencji służb ratunkowych, chłopca nie udało się uratować. „To była ogromna tragedia dla rodziny i całej naszej społeczności” – wspomina jedna z mieszkanek Olszyny.

Zmiana zachowań młodzieży

Miejscowa młodzież często korzystała z elektrycznych hulajnóg jako szybkiego i wygodnego środka transportu. Śmierć Karola wywołała jednak szok i refleksję nad bezpieczeństwem takiej jazdy. Od tego czasu w Olszynie rzadziej można zobaczyć młodych ludzi na hulajnogach, co może być oznaką zwiększonej świadomości zagrożeń związanych z ich używaniem.

Dodaj komentarz