Młotek w tramwaju: 35-latek aresztowany po brutalnym ataku na pasażera

We wtorkowy poranek, 5 sierpnia, krakowska komunikacja miejska stała się miejscem niecodziennego incydentu. Jeden z pasażerów tramwaju linii nr 9 stał się ofiarą brutalnej napaści. Sprawca, 35-letni mężczyzna, posłużył się młotkiem, co było zaledwie początkiem odkrycia jego kryminalnej historii. Obecnie grozi mu kara do 20 lat więzienia za szereg poważnych przestępstw.

Scena ataku w krakowskim tramwaju

Wydarzenia rozpoczęły się około godziny szóstej rano, kiedy oficer dyżurny krakowskiej policji otrzymał alarmujące zgłoszenie o napaści w tramwaju w rejonie Prokocimia. Jak ustalono, 32-letni mężczyzna podróżował razem ze swoją partnerką, gdy został zaatakowany przez nieznanego napastnika. Według nieoficjalnych źródeł, sprawca użył młotka jako narzędzia zbrodni.

Reakcja służb i ucieczka napastnika

Napastnik zdołał opuścić tramwaj zanim na miejsce dotarły służby ratunkowe. Poszkodowany został szybko przewieziony do szpitala, gdzie okazało się, że jego obrażenia nie zagrażają życiu. Po udzieleniu pomocy medycznej, mężczyzna opuścił placówkę i udał się na komisariat, by złożyć zeznania razem z partnerką.

Kulisy śledztwa i nowe fakty

Podczas dochodzenia, partnerka ofiary ujawniła, że jej były partner, z którym kiedyś mieszkała, wielokrotnie znęcał się nad nią i groził jej. Informacje te skłoniły policję do natychmiastowego działania i poszukiwania podejrzanego mężczyzny.

Zatrzymanie i odkrycie nowych dowodów

Jeszcze tego samego dnia, około godziny 20:30, policja zatrzymała samochód użytkowany przez podejrzanego. Podczas przeszukania pojazdu odnaleziono narkotyki — amfetaminę, mefedron i marihuanę. Mężczyzna został przewieziony na komisariat, gdzie postawiono mu liczne zarzuty, w tym próbę spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, znęcanie się oraz posiadanie substancji odurzających.

Decyzja sądu i dalsze kroki prawne

W obliczu poważnych zarzutów, sąd na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków-Podgórze zdecydował o zastosowaniu tymczasowego aresztowania podejrzanego na okres trzech miesięcy. Przed mężczyzną stoi perspektywa surowego wyroku, który może sięgnąć nawet 20 lat pozbawienia wolności.

Dodaj komentarz