W miniony weekend doszło do poważnego aktu wandalizmu w nieczynnym hotelu na terenie powiatu bocheńskiego, co wywołało reakcję lokalnych służb porządkowych. 67-letnia właścicielka opuszczonego obiektu zgłosiła włamanie, wskazując na znaczne szkody i kradzież cennych przedmiotów. Straty oszacowano na ponad 1,5 miliona złotych, co skłoniło lokalną policję do natychmiastowego działania.
Skrupulatne działania śledcze na miejscu zdarzenia
Po przyjęciu zgłoszenia, policjanci z Bochni przystąpili do szczegółowego badania miejsca przestępstwa. Zabezpieczono liczne ślady, które miały pozwolić na identyfikację sprawców. Zespół kryminalny, bazując na zebranych dowodach i informacjach operacyjnych, rozpoczął dochodzenie, które w krótkim czasie przyniosło oczekiwane rezultaty.
Przełom w śledztwie: zatrzymanie podejrzanych
Śledczy, w wyniku precyzyjnej pracy, dotarli do trzech mężczyzn z powiatu myślenickiego. W ciągu kilku dni udało się zatrzymać wszystkich podejrzanych, w tym dwóch 39-latków oraz ich 41-letniego wspólnika. Każdy z nich przyznał się do postawionych zarzutów, co potwierdzało wcześniejsze ustalenia śledczych.
Konsekwencje prawne i dalsze kroki
Prokuratura Rejonowa w Bochni przedstawiła mężczyznom zarzuty dotyczące zniszczenia mienia, kradzieży oraz włamania. W odpowiedzi na te oskarżenia, Sąd Rejonowy w Bochni zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanych na trzy miesiące, co ma zapewnić dalszy rozwój postępowania. Na szczęście, część skradzionych przedmiotów udało się już odzyskać, co przynosi nadzieję na pełne rozwiązanie sprawy.
To zdarzenie jest przypomnieniem o konieczności zachowania czujności i zabezpieczenia mienia, nawet jeśli obiekt nie jest aktualnie użytkowany. Dzięki skutecznej pracy lokalnej policji, możliwe było szybkie zatrzymanie sprawców i minimalizacja strat.
Źródło: Policja Małopolska