W czwartek wieczorem Kraków znalazł się w centrum zainteresowania kibiców piłkarskich z całej Polski. Na stadionie imienia Henryka Reymana rozegrano spotkanie w ramach kolejnej rundy Ligi Konferencji Europy, w którym rywalizowały ze sobą Szachtar Donieck oraz Legia Warszawa. Na trybunach pojawiło się około 14 tysięcy widzów, wśród których liczną grupę stanowili przyjezdni sympatycy Legii – szacuje się, że ich liczba wynosiła około 1700 osób.
Wielopoziomowe zabezpieczenie miasta
Organizacja meczu wiązała się z dużym wyzwaniem dla służb odpowiedzialnych za porządek publiczny. W działania zaangażowani zostali funkcjonariusze nie tylko z Krakowa, ale także z innych miast – między innymi Rzeszowa, Kielc oraz Warszawy. Policjanci patrolowali rejon stadionu oraz kontrolowali ruch grup kibicowskich, by zapobiec ewentualnym incydentom. Uwagę zwracano zwłaszcza na miejsca, gdzie mogło dojść do spotkania zwaśnionych grup, a także na newralgiczne punkty komunikacyjne.
Transport kibiców i śmigłowiec w akcji
Szczególne środki ostrożności wdrożono jeszcze przed rozpoczęciem meczu. Wzmożona obecność mundurowych widoczna była już na stacji kolejowej Kraków Mydlniki, gdzie zorganizowano eskortę dla zorganizowanych grup kibiców przybyłych z Warszawy. Odpowiedni nadzór miał ograniczyć możliwość wystąpienia konfliktów na trasie przemarszu fanów Legii na stadion.
Bezpieczeństwo miasta podczas wydarzenia zostało dodatkowo wsparte przez jednostki z powietrza. Policyjny śmigłowiec monitorował sytuację zarówno w pobliżu stadionu, jak i w innych częściach Krakowa. Dzięki temu służby miały możliwość szybkiego reagowania w przypadku wystąpienia niepokojących zdarzeń.
Tak rozbudowane działania prewencyjne pozwoliły na zapewnienie bezpieczeństwa podczas meczu o podwyższonym ryzyku. Mieszkańcy Krakowa mogli czuć się spokojnie, mimo obecności dużej liczby przyjezdnych kibiców oraz licznych patroli policyjnych w mieście.
Źródło: facebook.com/PolicjaKrakow