W Krakowie, gdzie historia miesza się z nowoczesnością, nieukończone budynki często stają się miejskimi legendami. Taką właśnie przemianę przeszedł słynny „Szkieletor”, dawniej symbol niespełnionych ambicji z czasów PRL, a obecnie nowoczesny wieżowiec Unity Tower, który zmienił krajobraz miasta.
Ambitne początki
W latach 60. XX wieku Kraków przeżywał dynamiczny rozwój, a jednym z jego przejawów była planowana budowa wieżowca dla Naczelnej Organizacji Technicznej. Konkurs architektoniczny z 1968 roku wygrał zespół Zdzisława Arcta, który planował stworzenie 92-metrowej konstrukcji z 24 piętrami, mającej różnorodne funkcje. Budowa ruszyła w 1975 roku, lecz cztery lata później problemy finansowe wstrzymały projekt, a niedokończona konstrukcja zyskała przydomek „Szkieletora”.
Nowe życie dla zapomnianego symbolu
Decyzja o wskrzeszeniu „Szkieletora” zapadła w 2005 roku, gdy nowi właściciele, spółka Treimorfa Project i GD&K Group, postanowili tchnąć w niego nowe życie. Po uporaniu się z formalnościami, w 2016 roku rozpoczęto modernizację, którą przeprowadziła firma Strabag oraz biuro DDJM. Cztery lata później, w 2020 roku, nowoczesny wieżowiec Unity Tower został oddany do użytku, mierząc 102,5 metra i mając 27 pięter.
Symbol nowoczesności i rozwoju
Obecnie Unity Tower, będący częścią kompleksu Unity Centre, jest nie tylko jednym z najwyższych budynków w Krakowie, ale także symbolem nowoczesności i rozwoju miasta. Oprócz wieżowca, kompleks obejmuje biura, apartamenty oraz hotel, co czyni go ważnym punktem na mapie Krakowa. Transformacja „Szkieletora” w Unity Tower pokazuje, że nawet najbardziej zaniedbane projekty mogą odnaleźć nowe życie i stać się ikonami współczesnej architektury.